Strategiczna wyspa na Bałtyku. Zgoda po spotkaniu ministrów obrony państw nordyckich i bałtyckich. 2 września 2022, 17:42. Szwedzka Gotlandia na Morzu Bałtyckim Google Earth.
Szwecja i Finlandia są coraz bardziej zaniepokojone kwestią obrony swoich bałtyckich wysp – Gotlandii i Wysp Alandzkich – przeciwko którym Rosja mogłaby prowadzić ofensywne działania w przypadku regionalnego kryzysu lub konfliktu. W połowie września Szwecja podjęła decyzję o wcześniejszym niż planowano rozmieszczeniu na stałe kompanii zmechanizowanej szwedzkich wojsk lądowych na Gotlandii. Ponadto szwedzcy wojskowi oficjalnie sprzeciwili się wykorzystaniu gotlandzkiego portu Slite do budowy gazociągu Nord Stream 2 w związku z obawami o bezpieczeństwo wyspy. W Finlandii z kolei rozgorzała debata na temat obrony Wysp Alandzkich, po tym jak fiński minister obrony zaproponował w połowie października dyskusję nad tym, czy wyspy mają pozostawać strefą zdemilitaryzowaną. O ile można się spodziewać dalszego wzmacniania potencjału obronnego Gotlandii przez Szwecję, o tyle w przypadku Wysp Alandzkich najbardziej prawdopodobne jest dążenie Finlandii do pogłębiania operacyjnej współpracy fińskich i szwedzkich sił zbrojnych bez formalnej zmiany statusu archipelagu. Gotlandia – strategiczna wyspa dla bezpieczeństwa regionu Morza Bałtyckiego Gotlandia ma duże znaczenie strategiczne w basenie Morza Bałtyckiego. Szwecja obawia się, że w przypadku kryzysu lub konfliktu z NATO wyspa zostałaby zajęta przez Rosję. Szwedzcy analitycy wskazują na dwa scenariusze. W pierwszym Moskwa chcąc zademonstrować NATO, że państwa bałtyckie są nie do obrony, zajmuje Gotlandię i rozmieszcza na niej systemy obrony powietrznej dalekiego zasięgu i obrony wybrzeża, uzyskując regionalną przewagę nad siłami NATO w powietrzu i na morzu. Obawy wynikają tu z kalkulacji, że zajęcie Gotlandii nie skutkowałoby uruchomieniem art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego, gdyż Szwecja nie jest członkiem NATO. W tym scenariuszu Rosja poprzez agresję na wyspę zwiększyłaby presję polityczną i wojskową na Sojusz bez decyzji o bezpośrednim ataku zbrojnym na państwa bałtyckie. Drugi scenariusz dotyczy sytuacji, gdy Rosja decyduje się na wywołanie regionalnego konfliktu z NATO. W tym ujęciu bezpośredni atak zbrojny np. na państwa bałtyckie poprzedzony byłby zajęciem Gotlandii oraz atakiem na infrastrukturę wojskową w Szwecji, aby uniemożliwić jej wykorzystanie przez państwa NATO. W Szwecji już od kilku lat toczy się dyskusja o konieczności wzmocnienia obrony Gotlandii. Na silnie zmilitaryzowanej niegdyś wyspie w ostatniej dekadzie szwedzkie siły zbrojne utrzymywały nikłą obecność wojskową (batalion obrony terytorialnej, zmagazynowane 14 czołgów Leopard w szwedzkiej wersji 2A5 bez załogi). Stan ten był konsekwencją redefinicji wyzwań i zagrożeń oraz zadań szwedzkich sił zbrojnych. Od końca lat 90. szwedzka armia miała prowadzić operacje zarządzania kryzysowego na całym świecie, a kolejne rządy oceniały, że nie ma konwencjonalnego zagrożenia militarnego dla bezpieczeństwa Szwecji ze strony Rosji. W 2015 roku przyjęto nową szwedzką strategię polityki obronnej i rozwoju sił zbrojnych na lata 2016–2020, która wprowadza w stosunku do Gotlandii zasadnicze zmiany. Zakłada ona rozmieszczenie na Gotlandii od 2018 roku grupy bojowej składającej się ze stacjonujących na wyspie dwóch kompanii (zmechanizowanej i pancernej) oraz kompanii piechoty, która w razie potrzeby miałaby być szybko przetransportowana na wyspę. Zakłada też wzrost liczby ćwiczeń wszystkich rodzajów sił zbrojnych na wyspie i wokół niej, w szczególności jednostek obrony powietrznej. We wrześniu br. dowódca szwedzkiej armii, gen. Micael Bydén, postanowił jednak – za zgodą resortu obrony – o wcześniejszym rozmieszczeniu na wyspie kompanii zmechanizowanej (ok. 150 żołnierzy), uzasadniając decyzję stale pogarszającą się sytuacją bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego. W październiku z kolei wypowiedział się przeciwko wykorzystaniu szwedzkiego portu Slite na Gotlandii do budowy Nord Stream 2 przez rosyjski Gazprom, uznając, że pod przykrywką aktywności związanych z układaniem gazociągu Rosja może przygotować działania dywersyjne na wyspie. Negatywne zdanie szefa obrony nie musi się jednak przełożyć na decyzję lokalnej administracji na wyspie, gdyż magazynowanie rur do budowy gazociągu mogłoby się wiązać z lukratywnymi kontraktami. Wyspy Alandzkie – fińska pięta Achillesa? Dyskusje o statusie prawnym i możliwości obrony Wysp Alandzkich odżyły w Finlandii po aneksji Krymu przez Rosję. Debata przybrała na sile w październiku, po szwedzkiej decyzji o przywróceniu stałej obecności wojskowej na Gotlandii. Wyspy Alandzkie są terytorium autonomicznym Finlandii zamieszkanym przez alandzkich Szwedów. Akcentowanie odrębnej tożsamości odróżnia ich od szwedzkojęzycznej społeczności w Finlandii właściwej, definiującej się przeważnie jako Finowie. Archipelag jest zdemilitaryzowany w czasie pokoju (zakaz utrzymywania obiektów wojskowych i sił zbrojnych) i zneutralizowany w czasie wojny (zakaz prowadzenia działań wojennych na terytorium wysp i wykorzystywania ich jako bazy do prowadzenia takich działań) w oparciu o szereg dwu- i wielostronnych umów międzynarodowych. Najważniejsza to konwencja z 1921 roku, której stronami są: Finlandia, Szwecja, Wielka Brytania, RFN, Francja, Dania, Polska, Włochy, Estonia i Łotwa. Zgodnie z jej postanowieniami, w przypadku agresji na archipelag Finlandia zobowiązana jest do jego obrony. Rosja na mocy narzuconej Finlandii sowiecko-fińskiej umowy z 1940 roku utrzymuje na Wyspach Alandzkich konsulat, którego zadaniem jest monitorowanie demilitaryzacji archipelagu. W czasie pokoju Finlandia ma prawo do wysłania sił zbrojnych do strefy zdemilitaryzowanej, aby przywrócić porządek publiczny, a w razie konfliktu w regionie może prewencyjnie zaminować wody terytorialne Wysp Alandzkich. Mimo to istnieją obawy, że zdemilitaryzowany status archipelagu może stanowić dla Rosji zachętę do zajęcia wysp (w przypadku regionalnego kryzysu czy konfliktu) lub do prowadzenia na nich działań dywersyjnych, mających na celu np. przeciwdziałanie członkostwu Finlandii w NATO. W Finlandii za remilitaryzacją Wysp Alandzkich optują siły zbrojne i znaczna część środowiska eksperckiego. Minister obrony Jussi Niinistö już kilkakrotnie postulował dyskusję nad statusem wysp. Wprawdzie resort obrony nie przedstawił konkretnych propozycji, ale nieoficjalnie rozważane są różne opcje, w tym remilitaryzacja wysp (jednostronna lub na gruncie uzgodnień wielostronnych), zachowanie status quo przy przejęciu odpowiedzialności za obronę archipelagu także przez Szwecję, a również uzyskanie gwarancji dla statusu wysp ze strony NATO (wszystkie strony konwencji z 1921 roku, poza Szwecją i Finlandią, są w NATO). Propozycja ministra obrony spotkała się z chłodnym przyjęciem w centroprawicowym rządzie (Partia Centrum, Partia Finów, Partia Koalicji Narodowej) i krytyką ze strony lewicowej opozycji. Przeciwko zmianie statusu Wysp Alandzkich wypowiedzieli się premier i prezydent. Zwolennicy status quo argumentują, że remilitaryzacja wysp zwiększyłaby napięcia w regionie, a obecny stan umożliwia skuteczną obronę archipelagu. Remilitaryzacji wysp zdecydowanie sprzeciwiają się ich mieszkańcy i lokalne władze, które obawiają się, że pojawienie się fińskiego wojska na archipelagu byłoby wstępem do ograniczenia autonomii i zagrożeniem dla szwedzkiego charakteru Wysp Alandzkich. Podjęcie przez Helsinki działań na rzecz remilitaryzacji Wysp Alandzkich jest obecnie mało prawdopodobne ze względu na niedostateczne poparcie polityczne. Trudno byłoby też uzyskać gwarancje NATO dla wysp w związku z utrzymywaniem polityki bezaliansowości przez Szwecję i Finlandię. Można się jednak spodziewać, że dla Finlandii kwestia obrony Wysp Alandzkich będzie ważnym elementem zacieśniania dwustronnej współpracy militarnej ze Szwecją. MAPA Gotlandia i Wyspy Alandzkie Źródło:

Gotlandia, inaczej nazywana Wyspą Wikingów, to największa szwedzka wyspa usytuowana na południe od Sztokholmu. Miejsce nosi miano magicznego, kto raz odwiedził Gotlandię z pewnością będzie chciał tu wrócić.

Niespokojnie w Szwecji. Nad elektrownią atomową w Forsmark pojawił się kilka dni temu duży, niezidentyfikowany dron. Szwedzka policja otrzymała doniesienie o "bezzałogowcu" nad elektrownią Forsmark. Drony zaobserwowano też nad elektrownią atomową Ringhals. Do Frosmark wysłano duże siły policyjne i zaczęli wzmacniać swoje siły wojskowe na Gotlandii. Na wyspę trafiły pododdziały reagowania kryzysowego. Port w Visby chroniły czołgi, do miasta wysłano uzbrojone i eksperci wiążą te ruchy z wypłynięciem na Bałtyk grupy wojskowych okrętów bojowych Rosji. Chodzi o okręty desantowe projektu 775, określane jako "Ropucha". To jednostki przystosowane do wysadzania desantu, np. piechoty morskiej. Mogą być też wyposażone w pociski przeciwlotnicze. Okręty wyszły jednak z działania wymusiły reakcję Szwedów. Wysłali oni swój samolot rozpoznania powietrznego w rejon, gdzie zaobserwowany został inny zespół rosyjskich okrętów. Dla odmiany — służących budowie podmorskich rurociągów. Co ciekawe, zespół ten pojawił się bardzo daleko od rejonu, w którym trwa budowa rurociągu Nord Stream również NATO. Na duńskiej wyspie Bornholm pojawił się holenderski okręt amfibijny "Rotterdam".Bać się, bić czy... ignorować?Rodzą się pytania o bezpieczeństwo Europy i Polski. Także w kontekście wciąż aktualnego zagrożenia Ukrainy ze strony Rosji. Może to mieć też związek z prowokacyjnymi wypowiedziami Rosji, odnoszącymi się do możliwości rozszerzenia NATO o Szwecję i Finlandię. Szef rosyjskiego MSZ, Siergiej Ławrow, wypowiadał się w tonie wskazującym na dużą niechęć Rosji do rozszerzenia Sojuszu Atlantyckiego o te tonuje były oficer polskiego wywiadu, Vincent nowego. Jak co roku. Wzmocnienie nastrojów i budżetu. Potwór z Loch Ness, czyli rosyjskie okręty podwodne - mówi przekonuje, by nie ekscytować się działaniami po obu stronach. Rosjanie, jak mówi, nie rzucą się nagle na Szwecję i Finlandię, bo to mogłoby oznaczać wybuch wojny w Europie. Dodaje również, że działania te są obliczone na rosyjski użytek wewnętrzny, na napędzenie działań przemysłu wojskowego i medialno-polityczne uzasadnienie ostrej retoryki i działań wobec element budowania napięcia przez Rosję. Prężą muskuły. To powtarzalna taktyka - dodaje z kolei Piotr Żochowski, analityk bezpieczeństwa z Ośrodka Studiów także: Niepokojące doniesienia ws. Rosji. Generał alarmujeZe słów obu wynika, że o obecnych działaniach należy myśleć raczej pod kątem demonstracji. Jednak nie powinno się ich ignorować, a uważnie przyglądać i monitorować rosyjską jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści. 413 KOMENTARZY DO: Putin pręży muskuły na Bałtyku. Szwecja się zbroi w obawie przed Rosją Sortuj według 413 KOMENTARZY DO: Putin pręży muskuły na Bałtyku. Szwecja się zbroi w obawie przed Rosją Sortuj według Lola przed chwilą Rosję powinno się bombardować bo innaczej Putin, Hitler dwudziestego pierwszego wieku zniszczy całą Europę. Putin ma dyktatorskie zapędy i chce zrobić ZSSR i Rosję z całego świata albo w ostateczności tylko z Europy. Chiny też przydałoby się zbombardować, zwłaszcza Wuhan za koronawirusa oraz żeby znowu Chiny nie zrobiły kolejnej pandemii. Bombardowanie Chin i Rosji to zło konieczne, akt samoobrony bo albo Rosja i Chiny albo oni zniszczą świat. Nie kupujmy nic z chin i z Rosji np Chiny produkują chusteczki nawilżane w 99%nasączone wodą w małych paczkach, które można łatwo zmieść do kieszeni lub małej torebki. Poprośmy naszych polskich producentów typu bielenda i onybio żeby zrobiły niemal identyczny produkt o złotówkę tańszy żeby zrobić i zrobić protest żeby wycofać z polskiego rynku rosyjskie i chińskie produkty i róbmy apele do przedsiębiorców żeby nie przenosili produkcji do Chin, Afganistanu, Pakistanu, i innych tego typu krajów bo tam jest tania siła robocza, tylko żeby budowali fabryki w Polsce i innych krajach Europy żeby dano nam zarobić i w ten sposób Chiny i Rosja prędzej czy później zubożeją i im się cyrków odechce. To moja rada żeby osłabić gospodarki Chin i Rosji. Więc piszmy maile i listy do polskich przedsiębiorstw i producentów itd. Nie zasilajmy gospodarki Chin i Rosji żeby nie było ich stać na pandemie, wojny itd. Nakłaniajmy ludzi żeby nie kupowali oraz nie sprzedawali niczego co jest wyprodukowanecw Rosji i w Chinach oraz chińskich i rosyjskich powinno się bombardować bo innaczej Putin, Hitler dwudziestego pierwszego wieku zniszczy całą Europę. Putin ma dyktatorskie zapędy i chce zrobić ZSSR i Rosję z całego świata albo w ostateczności tylko z Europy. Chiny też przydałoby się zbombardować, zwłaszcza Wuhan za koronawirusa oraz żeby znowu Chiny nie zrobiły kolejnej pandemii. Bombardowanie Chin i Rosji to zło konieczne, akt samoobrony bo albo Rosja i Chiny albo oni zniszczą świat. Nie kupujmy nic z chin i z Rosji np Chiny produkują chusteczki nawilżane w 99%nasączone wodą w małych paczkach, które można łatwo zmieść do kieszeni lub małej torebki. Poprośmy naszych polskich producentów typu bielenda i onybio żeby zrobiły niemal identyczny produkt o złotówkę tańszy żeby zrobić i zrobić protest żeby wycofać z polskiego rynku rosyjskie i chińskie produkty i róbmy apele do przedsiębiorców żeby nie przenosili produkcji do Chin, Afganistanu, Pakistanu, i innych tego typu krajów bo tam jest tania siła robocza, tylko żeby budowali fabryki w Polsce i innych krajach Europy żeby dano nam zarobić i w ten sposób Chiny i Rosja prędzej czy później zubożeją i im się cyrków odechce. To moja rada żeby osłabić gospodarki Chin i Rosji. Więc piszmy maile i listy do polskich przedsiębiorstw i producentów itd. Nie zasilajmy gospodarki Chin i Rosji żeby nie było ich stać na pandemie, wojny itd. Nakłaniajmy ludzi żeby nie kupowali oraz nie sprzedawali niczego co jest wyprodukowanecw Rosji i w Chinach oraz chińskich i rosyjskich marek. Bez cenzury 6 miesięcy temuA rosyjska agencja informacyjna straszy Rosjan na Ukrainie, że nacjonaliści ich wymordują i jest szykowana rzeź Rosjan na Ukrainie i Rosjanie będą uznani za wrogów Ukrainy. No cóż nacjinaliści i religijni fundamentaliści zawsze są sprawcami czystek etnicznych i innych rzezi, np : kryształowa noc, rzeź hugenotów, krucjaty, inkwizycja, Rwanda, Hitler i jego obozy zagłady, rzeź wołyńska cenzury 6 miesięcy temuA rosyjska agencja informacyjna straszy Rosjan na Ukrainie, że nacjinaliści ich wymordują i jest szykowana rzeź Rosjan na Ukrainie i Rosjanie będą uznani za wrogów Ukrainy. No cóż nacjinaliści i religijni fundamentaliści zawsze są sprawcami czystek etnicznych i innych rzezi, np : kryształowa noc, rzeź hugenotów, krucjaty, inkwizycja, Rwanda, Hitler i jego obozy zagłady, rzeź wołyńska itd. Następna porcja histerycznej retoryki wojennej .Wczoraj czytałem że cztery rosyjskie okręty desantowe minęły wyspy brytyjskie i kierują się na Morze Czarne .Dzisiaj jest artykuł że Szwecja obawia się desantu na Gotlandię wysłała wojska przylecieli amerykanie .A ataku nie ma i nie będzie bo okręty popłynęły dalej. Co oni mają za wywiad .To są niebezpieczni narwańcy którzy takimi działaniami sami mogą wywołać miesięcy temuPutin robi w majtki gdyż atak nie jest możliwy, a Rosjanie takich przywódców , którym coś się nie udaje długo nie trzymają żywychPrzeciez Bałtyk ma wody międzynarodowe i każdy może tam pływać,Rosja nie może ale amerykanie mogąszwedzi dziwa...7 miesięcy temuten cały zachód nie wie jak odzyskać wspierane przez Rosję tereny Donieckiej RL i Ługańskiej RL dla Ukrainy i dziwaczy Końca dziwaczenia nie widać bo prawdopodobnie na tyle Nato na czele z USA stać dobrym dowodem jest porażka USA w Syrii Dzięki zwycięstwu Rosji Bashir Al-Asad do dziś prezydentemza tydzień będzie panika w Ameryce, bo okręty będą ćwiczyć na KubieRządy poszczególnych państw szukają guza a szczególności Rosja i Stany, Nato, a nie widzą zagrożenia z góry, człowiek jest tak malutki na tej naszej planecie a rządzi się jakby przeświat należał do niego. Czy naprawdę na się zdarzyć coś co uświadomi ich w przekonaniu że powinni szukać rozwiązania aby przetrwać w razie zagrożeniu z kosmosu, żal mi tych ludzi co zmierzają do wojny. Wojna sama ich znajdzie jeśli na świecie nie zapanuje ład i porządekA jak Lech o tym ,to się pochlebcy Moskwy i Berlina detta Po...7 miesięcy temuRzad Szwecji tak sie boi konfliktu, ze padnie na kolana przed Panem Putinemskok na kasę7 miesięcy temuCo za nonsensy że trzeba wzmocnić polską Marynarkę Wojenną. Kosztem oczywiście szpitali, szkół, uczelni... I co to da przeciw dronom? Skok na kasę dla te drony nie zostały przechwycone lub zestrzelone ?

Nie ma tu prawie żadnych wzniesień, co sprawia, że wyspa jest przyjazna dla rowerzystów. Drogi rowerowe są dobre, a odległości krótkie. Jest to szybki, łatwy i ekologiczny sposób na poznanie Gotlandii. Samochodu. Możesz to zrobić na lotnisku, w porcie Visby lub na wielu stacjach benzynowych.

Szwecja obawia się, że w trakcie rozpatrywania jej wniosku o przyjęcie do NATO, Rosja może zdecydować się na agresywne wobec niej działania. Akurat dwa dni temu minęła kolejna rocznica wyzwolenia Gotlandii spod okupacji… rosyjskiej. Czy dziś realne jest zagrożenie desantem Rosjan na tej strategicznie ważnej wyspie?22 kwietnia wylądowało na południu Gotlandii ok. 1,8 tys. Rosjan pod dowództwem admirała Nikołaja Bodisko. Wyspa była kompletnie bezbronna i już następnego dnia gubernator Erik af Klint poddał Gotlandię Rosjanom. 24 kwietnia wkroczyli oni do Visby, a admirał Bodisko ogłosił się gubernatorem. Jednak rosyjska okupacja nie trwała długo. Szwedzi zebrali eskadrę i na jej pokład załadowali 2 tys. żołnierzy. Gdy do Visby dotarły wieści o lądujących na wyspie wrogach, Rosjanie wycofali się ze stolicy Gotlandii, a nazajutrz, 18 maja odpłynęli z wyspy. Całą wojnę 1808-1809 Szwecja jednak przegrała, tracąc jedną trzecią terytorium – z Finlandią na czele. Dziś znów wzrosło ryzyko konfliktu z Rosją, ale znaczenie militarne Gotlandii jest bez porównania większe, niż na początku XIX wyspaGotlandia zawsze była w planach rosyjskich generałów kluczowym punktem, jeśli chodzi o Szwecję. W marcu 2015 roku – podczas wielkich manewrów na południe i północ od Szwecji i Finlandii, ponad 30 tys. Rosjan ćwiczyło desant i okupację Wysp Alandzkich, Bornholmu i Gotlandii właśnie. Nic dziwnego, że teraz władze wyspy przygotowują się na ewentualny atak ze strony Rosji w okresie rozpatrywania wniosku Szwecji o wstąpienie do NATO. Trwają ćwiczenia obrony cywilnej, mające na celu zapewnienie wody, prądu, łączności oraz transportu promowego w przypadku sytuacji kryzysowej. Lokalne władze podjęły też decyzję o zablokowaniu dostępu do mediów społecznościowych w sieci wykorzystywanej przez instytucje publiczne, aby zmniejszyć ryzyko cyberataków. Od kwietnia na wyspie odbywają się też największe w jej historii ćwiczenia szwedzkiej obrony terytorialnej z ewentualny atak ze strony Rosji nie musi być przeprowadzony przy użyciu środków militarnych, mimo że Moskwa wielokrotnie groziła Szwecji działaniami wojskowymi od początku inwazji na Ukrainę. W połowie kwietnia wiceprzewodniczący Dumy Piotr Tołstoj groził Szwecji ostrzałem rakietowym. Według dowództwa Sił Zbrojnych ryzyko militarnego ataku Rosji na Szwecję jest obecnie niskie, ale nie można go z góry odrzucać, powiedział wiceadmirał Jonas Haggren, szef sztabu sił zbrojnych, 2 maja w specjalnym programie telewizji SVT na temat NATO. Najbardziej zagrożona jest oczywiście na wyspęGdy zimna wojna się skończyła, a rząd szwedzki ocenił swoje stosunki z Rosją za wystarczająco dobre, postanowił całkowicie rozbroić wyspę – co wpisywało się zresztą w program zmniejszania całych sił zbrojnych. Stopniowa redukcja zaczęła się jeszcze w latach 90. XX w., a w 2006 r. ostatecznie zlikwidowano resztki stacjonującego na Gotlandii pułku. Zamieszkana przez blisko 60 tys. Szwedów wyspa pełniła już tylko funkcję popularnego miejsca spędzania letnich wakacji przez ze strony Rosji i znaczenie strategiczne wyspy Szwedzi dostrzegli dopiero po 2014 roku i aneksji Krymu oraz wojnie w Donbasie. W 2015 roku zapadła decyzja, by przywrócić stałą jednostkę wojskową na Gotlandii z bazą w miejscowości Tofta. Ale dopiero w 2016 roku na wyspie pojawili się pierwsi żołnierze i czołgi W 2018 r. już oficjalnie na Gotlandii przywrócono stałą obecność wojskową, zaś w 2020 r. grupa bojowa została wzmocniona i przekształcona w Pułk Gotland. W jego skład wchodzą obecnie batalion pancerny, batalion obrony terytorialnej i grupa szkoleniowa złożona z zawodowych żołnierzy. Dodatkowo, w 2019 roku obronę powietrzną Gotlandii wzmocniono rakietowym systemem przeciwlotniczym średniego zasięgu RBS-23. Poza nim na wyspie stacjonuje także osiem przeciwlotniczych opancerzonych gąsienicowych wozów bojowych Lvkv 9040. Wcześniej na wyspie Szwedzi rozmieścili też system przeciwokrętowy RBS-15 Mk 2 w wersji przed inwazją Rosji na Ukrainę, w połowie stycznia na Gotlandii wylądowały siły reagowania kryzysowego szwedzkiego wojska. Po inwazji rząd w Sztokholmie zdecydował o rozbudowie koszar oraz hal dla pojazdów opancerzonych za 1,6 mld koron (ok. 160 mln euro).Zielone ludziki na Gotlandii?Podczas dużych ćwiczeń wojskowych Aurora-17, które odbywały się we wrześniu 2017 (z udziałem blisko 20 tys. żołnierzy – niemal całych sił zbrojnych Szwecji, jak też 1435 żołnierzy z USA, 270 z Finlandii, 120 z Francji oraz po 40-60 z Danii, Norwegii, Litwy i Estonii) gen. Ben Hodges, dowódca sił lądowych USA w Europie podczas wizyty na Gotlandii powiedział wprost: „Nie wydaje mi się, żeby jakakolwiek wyspa gdziekolwiek była bardziej ważna niż ta”.Leżąca pośrodku Morza Bałtyckiego - 90 km od Szwecji kontynentalnej, 130 km od Łotwy, 248 km od Kaliningradu - Gotlandia uważana jest przez ekspertów za "naturalny lotniskowiec", pozwalający przejąć kontrolę nad regionem. Leży w połowie drogi między rosyjską eksklawą Kaliningradu a Sankt Petersburgiem. Sztokholm obawia się, że w przypadku kryzysu regionalnego lub konfliktu Moskwy z NATO mogłaby ona zostać zajęta przez siły rosyjskie. Potencjał militarny Finlandii i Szwecji nie jest zagrożeniem dla Rosji. Kluczowa jest geografia, a zwłaszcza kontrola nad strategicznymi punktami na Bałtyku, których rolę zaznaczyły wcześniejsze konflikty zbrojne Rosji z krajami zachodnimi w tym regionie (działania morskie w czasie wojny krymskiej 1853-1856 czy też operacja aliantów przeciwko bolszewikom w latach 1918-1920).Jeszcze kilka lat temu wskazywano na dwa scenariusze zagrożenia dla Gotlandii wchodzącej w skład neutralnej Szwecji. „W pierwszym Moskwa chcąc zademonstrować NATO, że państwa bałtyckie są nie do obrony, zajmuje Gotlandię i rozmieszcza na niej systemy obrony powietrznej dalekiego zasięgu i obrony wybrzeża, uzyskując regionalną przewagę nad siłami NATO w powietrzu i na morzu. Obawy wynikają tu z kalkulacji, że zajęcie Gotlandii nie skutkowałoby uruchomieniem art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego, gdyż Szwecja nie jest członkiem NATO. W tym scenariuszu Rosja poprzez agresję na wyspę zwiększyłaby presję polityczną i wojskową na Sojusz bez decyzji o bezpośrednim ataku zbrojnym na państwa bałtyckie. Drugi scenariusz dotyczy sytuacji, gdy Rosja decyduje się na wywołanie regionalnego konfliktu z NATO. W tym ujęciu bezpośredni atak zbrojny np. na państwa bałtyckie poprzedzony byłby zajęciem Gotlandii oraz atakiem na infrastrukturę wojskową w Szwecji, aby uniemożliwić jej wykorzystanie przez państwa NATO” - pisali w 2016 roku analitycy Ośrodka Studiów przypadku rosyjskiej agresji, nie można wykluczyć scenariusza z desantem „zielonych ludzików” na Gotlandii. Przy czym Moskwa może sprowokować taką sytuację – i wysłać wojsko argumentując to choćby potrzebą ochrony biegnącego w tej części Bałtyku odcinka Nord Stream. Dyslokacja na Gotlandii rosyjskich systemów obrony przeciwlotniczej – w połączeniu ze strefą A2/AD w eksklawie kaliningradzkiej – pozwoliłaby zamknąć dostęp powietrzny do części Bałtyku. W takiej sytuacji, w razie agresji rosyjskiej na kraje bałtyckie, sojusznicy z NATO mieliby niezwykle utrudniony dostęp i ograniczone możliwości pomocy. Jak widać więc, Gotlandii należy pilnie strzec. Na szczęście, teraz to już nie tylko problem dość słabej obecnie militarnie ofertyMateriały promocyjne partnera
Wyspa Stumholmen, Karlskrona. 15 min spacerem • Stumholmen – szwedzka wyspa w regionie Blekinge, która wchodzi w skład miasta Karlskrona. Położona jest na wschód od wyspy Trossö. Do początku lat 90. XX wieku wyspa była niedostępna dla osób cywilnych, ponieważ stanowiła zaplecze logistyczne marynarki wojennej. Centrum rowerowe > Trasy rowerowe > Rowerem (prawie) dookoła Bałtyku < Wróć do listy wyszukanych tras Region Region przez który przebiega trasa. Typ roweru Polecany typ roweru, którym najłatwiej będzie pokonać całą trasę. Czas Czas jaki należy przeznaczyć na pokonanie całej trasy bez zatrzymywania się w punktach postojowych oraz przy atrakcjach. Dystans Liczba kilometrów do przejechania, począwszy od punktu startowego do punktu końcowego trasy. Poziom trudności Bardzo łatwa – trasa bardzo łatwa, bez dużej ilości wzniesień i podjazdów, z dobrą nawierzchnią Łatwa – trasa ze zdarzającymi się wzniesieniami i podjazdami, z nielicznymi trudnymi momentami do pokonania Trudna - z podjazdami i zjazdami, z momentami trudnej nawierzchni Ekstremalna – trasa bardzo trudna, z dużą ilością wzniesień i podjazdów z trudną nawierzchnią i momentami do pokonania Trasa familijna Całą trasę, bez większych problemów, można pokonać z dziećmi na rowerach lub w przyczepkach/fotelikach rowerowych. Pętla Możliwość rozpoczęcia i zakończenia trasy w tym samym miejscu. Rodzaj trasy Trasa – trasa bez oznaczeń, wytyczona przez samego rowerzystę Szlak – trasa znakowana, wytyczona odgórnie przez instytucję, organizację lub urząd Nawierzchnia Procentowy podział nawierzchni najczęściej spotykanej na trasie. Rowerem dookoła Bałtyku - opis trasy Wyprawy rowerowe zawsze niosą ze sobą wiele dylematów. Dokąd pojechać, co zabrać ze sobą, jak wyrobić się w czasie urlopu? Pytań jest wiele, ale gdy uda się wszystko zaplanować pozostaje już tylko ruszać przed siebie! Pierwszym etapem naszej podróży był lot tanimi liniami z Poznania na lotnisko Sztokholm-Skavsta. Rozkręcone rowery, zapakowane w walizki rowerowe doleciały bez żadnych problemów. We wszystkich krajach na naszej trasie, z wyjątkiem Polski, można rozbić namiot praktycznie wszędzie. Tak też wyglądał nasz pierwszy nocleg. Drugiego dnia, po około 120 km podróży przez niesamowite, szkierowe wybrzeże Szwecji dotarliśmy do Sztokholmu. W samym mieście warto wybrać kemping Bredäng, który jest pięknie położony nad jedną z tamtejszych zatok. Sam Sztokholm łączy w sobie klimat starego portowego miasta, nowoczesną architekturę oraz dziką przyrodę z mnóstwem wysepek, skał i lasów. Szwedzi są uśmiechnięci i przyjaźnie nastawieni do etapem naszej podróży był rejs promem na Wyspy Alandzkie. Rejs dostarcza rewelacyjnych widoków, pozwala wyspać się na normalnym łóżku, a przy tym jest stosunkowo tani. Po obfitym i, jak na skandynawskie warunki, niedrogim śniadaniu (10 €), wysiedliśmy następnego dnia rano na opustoszałym terminalu w Mariehamn. Pogoda pomimo pewnych obaw nadal była ciepła i słoneczna. Mimo, że Alandy zamieszkuje niespełna 30 tys. mieszkańców, ruch w tym największym mieście był całkiem spory. Objechanie trasy wokół wyspy zajęło nam półtora dnia. Jednak chcąc dokładnie zbadać te przepiękne, należące do Finlandii wyspy warto wybrać się tutaj nawet na tydzień. Wyspy Alandzkie oprócz tego, że są rajem dla żeglarzy i wędkarzy, mają także ciekawą historię oraz niebywale sprawną Alandów kolejny prom zabrał nas w dalszą drogę. Archipelag wysp Alandzkich jest bardzo rozległy, dlatego w drodze do Finlandii można zobaczyć miliony małych, niesamowicie malowniczych bezludnych wysepek. Po dopłynięciu do Turku odjechaliśmy kawałek od miasta i po raz kolejny rozbiliśmy obóz nad losowo wybranym jeziorem. Droga z Turku do Helsinek biegnie równolegle do autostrady, dlatego ruch był bardzo mały. W Finlandii krajobraz staje się zdecydowanie mniej pofałdowany, ale to dalej Skandynawia. Jeżeli chodzi o drogi to praktycznie całą wyprawę pokonaliśmy po drogach asfaltowych korzystając z tras wyznaczanych na mapach Google. Helsinki przywitały nas upałem i nowoczesną architekturą. Dużym zaskoczeniem były też ogromne ilości ludzi dojeżdżających do pracy na rowerach szosowych, a także przypływających pod same biura motorówkami... Trudno się jednak dziwić rowerzystom, gdyż stworzona dla nich infrastruktura jest nie tylko świetnej jakości, ale też rewelacyjnie przemyślana, wręcz przyszedł czas na Estonię i Talinn, do którego dopłynęliśmy promem w parę godzin. Na miejscu czekali już na nas znajomi, którzy poza zapewnieniem nam noclegu, postanowili pokazać nam swoją stolicę w całej okazałości. Odrestaurowane uliczki, mnóstwo restauracji i barów sprawia, że wieczorami średniowieczne centrum miasta nabiera niesamowitego uroku. Z drugiej strony jest to miasto dużych kontrastów, w którym obok nowoczesnych biurowców, stoją stare, rozpadające się chatki. Od wjazdu do Estonii, w każdym kolejnym kraju spotykaliśmy coraz więcej komunistycznych pozostałości. Droga do Parnawy była niesłuchanie płaska i mozolna, ale nagrodą było piękne miejsce na nocleg na plaży nad samym tego momentu zmierzaliśmy wzdłuż wybrzeża trasą Eurovelo 10 w kierunku Rygi. Na Łotwie, po wielu dniach słońca dopadła nas w końcu deszczowa i wietrzna pogoda, ale na szczęście był to tylko jeden dzień. Po drodze spotkaliśmy wielu rowerzystów z najróżniejszych krajów, tak jak my objuczonych sakwami. Na Łotwie zanocowaliśmy na przepięknie położonym nad brzegiem morza kempingu Rocks. Stolica Łotwy pokazała nam się od mocno zaniedbanej strony. Nie mieliśmy jednak czasu na dokładniejsze zwiedzanie Rygi, która podobno jest równie ciekawa, jak inne miasta na naszej kolejnych paru dniach jazdy dotarliśmy do litewskiej miejscowości Kurtuvenai. Poza kościołem i dworem mieści się tu mały kemping, gdzie zrobiliśmy sobie dzień odpoczynku. Po zebraniu sił ruszyliśmy dalej w kierunku Polski. Po najdłuższym, bo aż 185 kilometrowym etapie naszą wyprawę zakończyliśmy wieczorem w Ełku. Na trasie nie mieliśmy żadnych złych przygód, drogi były równe i szerokie, a kierowcy, aż do granicy z Polską, kulturalni i potrafiący wyprzedzać rowerzystów szerokim łukiem. Trudności na trasie Złe oznakowanie trasy Wyprawa rowerowa - co zabrać Wyprawy rowerowe to na pewno duże wyzwanie logistyczne. Co zabrać ze sobą? Wstawianie całej listy rzeczy trochę mija się z celem, ponieważ każda wyprawa jest inna. Inaczej spakujemy się na wyjazdy rowerowe po Polsce, a inaczej za granicę. Warto jednak trzymać się kilku podstawowych zasad bikepackingu. Najlepszy rower na długie wyprawy to znany każdemu trekking lub rower wybrać rower z piastą wielobiegową i np. paskiem zębatym, gdyż czyszczenie łańcucha na wyprawie bywa naprawdę i tylny bagażnik pozwoli dobrze rozłożyć ciężar, co wpływa na bezpieczną na dynamo i błotniki przydadzą się w czasie jazdy w złej pogodzie i podstawą są wodoodporne sakwy akcesoria takie, jak multitool, łatki, dętka, pompka, kurtka przeciwdeszczowa itd. Trzeba być gotowym na różne warunki od upału, aż po deszcz i wichurę, a także na wszelkiego rodzaju kontuzje, dlatego apteczka rowerowa jest obowiązkowa. Z drugiej strony dobrze jest zachować umiar tak, aby rower był jak najlżejszy. Nasze nogi docenią to zwłaszcza na na rower jest niezbędnym elementem ekwipunku, bez którego trudno wyobrazić sobie dalszą wyprawę. Wbrew pozorom nie chodzi tutaj o jego rozmiar po złożeniu, ale raczej o łatwość jego rozstawiania. Gdy pod koniec dnia dopadnie nas deszcz lub chmara komarów, wskoczenie do rozłożonego w kilka sekund namiotu jest genialną sprawą. Dlatego wszelkiej maści namioty błyskawiczne, zwijane w charakterystyczne koło są tutaj strzałem w dziesiątkę. Ich przewożenie nie stanowi żadnego problemu. Wystarczy położyć namiot na płasko, na tylnych sakwach i przyczepić gumowymi ekspanderami. Jeżeli zdecydujesz się jechać tą trasą, pamiętaj by sprawdzić takie zmienne jak aktualne warunki pogodowe, drogi zamknięte z powodu remontów, zmiany w ruchu. Opisana trasa jest tylko inspiracją i może być podstawą do planowania wyjazdu, gdy zostaną zachowane wszelkie środki ostrożności po stronie planującego. oraz twórcy tras nie są w żaden sposób odpowiedzialni za uszczerbki na zdrowiu i mieniu, powstałe podczas pokonywania danej trasy rowerowej. Podobne trasy w regionie
Rozwiązaniem tej krzyżówki jest 7 długie litery i zaczyna się od litery O. Poniżej znajdziesz poprawną odpowiedź na krzyżówkę duża szwedzka wyspa na Bałtyku,, jeśli potrzebujesz dodatkowej pomocy w zakończeniu krzyżówki, kontynuuj nawigację i wypróbuj naszą funkcję wyszukiwania.

Hasła do krzyżówek pasujące do opisu: WYSPA NA BAŁTYKU NALEŻĄCA DO SZWECJI Poniżej znaj­duje się li­sta wszys­tkich zna­lezio­nych ha­seł krzy­żów­ko­wych pa­su­ją­cych do szu­ka­nego przez Cie­bie opisu. wyspa na Bałtyku należąca do Szwecji (na 9 lit.) Zobacz też inne ha­sła do krzy­żó­wek po­do­bne kon­teks­to­wo do szu­ka­ne­go przez Cie­bie opisu: "WYSPA NA BAŁTYKU NALEŻĄCA DO SZWECJI". Zna­leź­liśmy ich w su­mie: 344 FROSTYIK, TUJOWCOWATE, WYSPA MAN, ALDEHYD OCTOWY, GRZBIETORODY, CORTLAND, YSTAD, MAN, BOLOŃCZYK, INGMAR, PSZCZOLINKOWATE, IBIZA, FLA, ALDOTRIOZA, ITAKA, UZNAM, CAPRI, ASNEN, PĄKLE, KARAT, TAHITI, OLBRZYMKOWATE, DOMINIUM, RÓŻOWATE, HAITI, SEAT, SPÓJNICE, SIGTUNA, BIELISTKOWATE, BORNEO, WIEWIÓRKA LATAJĄCA, WYSPA KONTYNENTALNA, KURTYZANA, SAGOWCOWE, JESIOTR OSTRONOSY, SOMMEN, MEZON, BENEDYKTYNKA, MORŚWIN, HORTENSJOWATE, SZAKŁAKOWATE, GARNELA, KARPIEL, DYJAMENT, BRETOŃCZYK, SETER SZKOCKI, KRETA, KACZKA NOROWA, BŁĘKITNY OLBRZYM, LULEA, PŁYWACZOWATE, RAMIENICA KRUCHA, PODSADNIKOWATE, LANDO, YSTAD, SZMOTŁOCHOWATE, SMALAND, TRĘDOWNIKOWATE, TRYNIDAD, PŁASZCZKA NAGA, NOWOWIEJSKI, BALI, ITAKA, KRK, HOMARY, PANNA DWORSKA, TOCZKOWATE, FALUN, WYSPA KUCHENNA, ROKIETOWATE, CHOROBA MARBURSKA, PRAESEPE, SZPROT, LINORYT, ANIOŁ MORSKI, FLĄDRA, MINÓG MORSKI, KUMLA, DZWONKOWATE, WYSPA KORALOWA, GARBATKOWATE, BULL TERRIER, RAK SYGNAŁOWY, NISSAN, BORECZNIKOWATE, PÓŁNOCNOLAPOŃSKI, MIŁORZĘBOWE, PESKE, OSY, ATOL, NAROCZNIK, WYSPA, ORZESZNICA, GWIAZDA STAŁA, PARZĘCHLINOWATE, EOLIA, DODGE, BULLTERIER, GRZBIETORODOWATE, HARCERKA, HANO, WIELKA BRYTANIA, PRÓCHNICZKOWATE, PORTLAND, SLITE, SZAMPION, YSTAD, NIT, IBIZA, VARBERG, MOCHWIANOWATE, GRYZIEL ZACHODNI, SVEALAND, MIECHEROWATE, LOGANIOWATE, NAWLECZKA SZARA, NEUTROFIL, KRETA, WYŻEŁ WEIMARSKI, GREGARYNY, SKANIA, ŻABY BEZJĘZYCZNE, MIELNICA, KALININGRAD, CHOROBA BOURNEVILLE'A-PRINGLE'A, KRÓLEWIEC, SŁUŻEBNICZKA DĘBICKA, BOBOWATE WŁAŚCIWE, HJALMAR, PODKARZEŁ, TRAWA, ZUCHENKA, BORAS, DWORAK, PŁONNIKOWATE, PONTIAC, SCANIA, ZETEMPÓWKA, IRLANDIA, WELWICZJOWATE, TORFOWCE, KETOTRIOZA, CHOMIKOWATE, METAZASADA, DRABIKOWATE, SZTOKHOLM, GORYCZKOWATE, STOR, RAMIENICA DELIKATNA, SOSNA MERKUSA, TAHITI, NASIĘŹRZAŁOWATE, MROCZEK POZŁOCISTY, BŁOTNISZKOWATE, SOSNOWATE, ITAKA, SKANIA, CYPR, MAN, KĘPA, RAMIENICA SZORSTKA, AJON, ŻARŁACZ ŚLEDZIOWY, DWUSTRONKOWATE, KARW, GRUPOWICZKA, WYSPA PŁYWOWA, ELBA, RZECZ WNIESIONA, KRZYWOSZYJOWATE, HALSINGLAND, CZARCIKĘS, ZDROJKOWATE, KRZEWIKOWATE, ZYGMUNT III WAZA, POŁATOWATE, PRĄTNIKOWATE, LAMNA ŚLEDZIOWA, OSADNICZKOWATE, SZWEDKA, ZŁOCIEŃ MARUNA, MRÓWKOWATE, ORE, CHOROBA ALEXANDRA, BOLM, KETOHEPTOZA, DZIAŁKA PRZYZAGRODOWA, PATISON, PITEA, BRIENZ, ŚLUZOWCE, AKKA, WYSPA, MELAR, KRETA, SZWED, MALTA, ALDOTETROZA, WESTERPLATTE, PNEUMOKOK, JAD KIEŁBASIANY, KONIUSZEK SERCA, LOMMA, MOLNDAL, HORNAVAN, PAPROTKOWATE, ASTER WIRGINIJSKI, KETOHEKSOZA, BEZLISTOWATE, CHAN, LEXUS, ELEKTRORADIOLOG, ŻÓŁCIEŃ, PŁONNIKI, PAROS, LIMFOCYT, OKINAWA, LESBOS, ANGUILLA, HEDWIGIOWATE, BOBRKOWATE, VAXJO, POLATUCHA, DORSZE, NORRLAND, MERZYKOWATE, NAGONASIENNE DROBNOLISTNE, NAGONASIENNE WIELKOLISTNE, KRÓTKOSZOWATE, GOTLANDIA, DRZEWORYTNICTWO, NIKOLAITA, MADAGASKAR, WETTER, ATLANTYDA, TRAWA MORSKA, RANDI, DWOINKA ZAPALENIA PŁUC, JĘZYK SZWEDZKI, AMUNGEN, KAPUSTA WARZYWNA PASTEWNA, POLICJANT, PARZYDŁO, KAPUSTA GŁĄBIASTA, DALSLAND, BERGSLAGEN, CADILLAC, HALMSTAD, JAWA, SZWEDZKOŚĆ, DALARNA, WAZOWIE, USARIA, TUF WULKANICZNY, LAMNA, URSZULANKA SZARA, ASTROWATE, WIRKI, BŁYSZCZYK PRZEZROCZYSTY, KAPUSTA PASTEWNA, OLIWNIKOWATE, OBLATKA, BRYCHT, BIBLIOTEKA SEJMOWA, WYSEPKA, LABRADOR, WYSPA, MODRZACZKOWATE, SZCZUR ŚNIADY, SPICA, PACIORKOWIEC ZAPALENIA PŁUC, ISLANDIA, RAK KALIFORNIJSKI, VISBY, KETOTETROZA, POTOP SZWEDZKI, WERBENOWATE, ITAKA, DROGA RZYMSKA, SKAGERN, ŚLUZOROŚLA, CHEVROLET, SKONIA, RAK SZWEDZKI, REKIN ŚLEDZIOWY, MALGOMAJ, TUF, DRZEWORYT, UMEA, MORA, BARION, SZURPKOWATE, OHAR, ELBA, GAVLE, KARLSTAD, DRUHNA, SZWEDZKOŚĆ, OBROSTKI, BRUKIEW. Ze względu na bar­dzo du­żą ilość róż­nych pa­su­ją­cych ha­seł z na­sze­go sło­wni­ka: 344 - ogra­ni­czy­liśmy ich wy­świe­tla­nie do pier­wszych 300! nie pasuje? Szukaj po haśle Poniżej wpisz odga­dnię­te już li­te­ry - w miej­sce bra­ku­ją­cych li­ter, wpisz myśl­nik lub pod­kreśl­nik (czyli - lub _ ). Po wci­śnię­ciu przy­ci­sku "SZUKAJ HASŁA" wy­świe­tli­my wszys­tkie sło­wa, wy­ra­zy, wy­ra­że­nia i ha­sła pa­su­ją­ce do po­da­nych przez Cie­bie li­ter. Im wię­cej li­ter po­dasz, tym do­kła­dniej­sze bę­dzie wy­szu­ki­wa­nie. Je­że­li w dłu­gim wy­ra­zie po­dasz ma­łą ilość od­ga­dnię­tych li­ter, mo­żesz otrzy­mać ogro­mnie du­żą ilość pa­su­ją­cych wy­ni­ków! się nie zgadza? Szukaj dalej Poniżej wpisz opis po­da­ny w krzy­żów­ce dla ha­sła, któ­re­go nie mo­żesz od­gad­nąć. Po wci­śnię­ciu przy­ci­sku "SZUKAJ HASŁA" wy­świe­tli­my wszys­tkie sło­wa, wy­ra­zy, wy­ra­że­nia i ha­sła pa­su­ją­ce do po­da­nego przez Cie­bie opi­su. Postaraj się przepisać opis dokładnie tak jak w krzyżówce! Hasło do krzyżówek - podsumowanie Najlepiej pasującym hasłem do krzyżówki dla opisu: wyspa na Bałtyku należąca do Szwecji, jest: Hasło krzyżówkowe do opisu: WYSPA NA BAŁTYKU NALEŻĄCA DO SZWECJI to: HasłoOpis hasła w krzyżówce GOTLANDIA, wyspa na Bałtyku należąca do Szwecji (na 9 lit.) Definicje krzyżówkowe GOTLANDIA wyspa na Bałtyku należąca do Szwecji (na 9 lit.). Oprócz WYSPA NA BAŁTYKU NALEŻĄCA DO SZWECJI inni sprawdzali również: przefermentowana mąka z wodą, zawiera rozmnożone bakterie kwasu mlekowego i dzikie drożdże; jest to niewielka ilość ciasta odłożona przed poprzednim wypiekiem (zaczyn) lub specjalnie przygotowana i przechowywana mieszanka kultur bakterii (zakwas) , kawałek materiału, umieszczany pod elementem garderoby, żeby absorbował pot , dobra, wymarzona pogoda, sprzyjające warunki atmosferyczne , endemiczny, rzadki gatunek ptaka z rodziny lasówek (Parulidae), występujący na karaibskiej wyspie Puerto Rico , odwrotna strona medalu , o osobach - całe mnóstwo, zatrzęsienie , cecha człowieka, który w okrutny sposób czerpie radość z krzywdzenia innych , niegatywne opinie, oceny kogoś lub czegoś , krążenie płyny w układzie zamkniętym , taniec, który polega na tym, że tańczący odbijają sobie partnera/partnerkę , sałatka z krewetek z sosem i owocami , patologiczna forma hiperplazji

Szwedzka wyspa na Bałtyku: Inne opisy: opowiedzieć komuś, co się naprawdę czuje, myśli na jakiś ważny temat postępować przeciwnie, niż większość Od 17 października Szwedzkie Siły Zbrojne prowadzą operację rozpoznawczą przeciwko "obcej aktywności podwodnej w szwedzkich wodach terytorialnych". Szwedzkie i światowe media spekulują, jakie obce działania podwodne są prowadzone w Archipelagu Sztokholmskim i czy cała sprawa nie jest prowokacją. Najprawdopodobniej są to działania strony rosyjskiej i wpisują się we wzmożoną aktywność wojskową Rosji wobec Szwecji (i innych państw regionu) nasiloną w 2014 roku, a prowadzoną również w latach poprzednich. Rosja dąży do polityczno-wojskowego "zneutralizowania" Szwecji, a rosyjskie zaczepne działania wojskowe służą demonstrowaniu własnego przeważającego potencjału militarnego i uwidacznianiu rażących luk w systemie obronnym Szwecji, a tym samym zastraszaniu społeczeństwa i wywieraniu wpływu na decydentów w Szwecji i całym regionie bałtyckim. Działania są elementem wojny psychologiczno-informacyjnej prowadzonej przez Rosję w regionie. Mają na celu wywarcie wpływu na szwedzką politykę bezpieczeństwa, której kierunek – ze względu na położenie geograficzne Szwecji – jest istotny dla bezpieczeństwa całego regionu Morza Bałtyckiego. Incydent w szwedzkich wodach terytorialnych – oficjalne informacje Według informacji Szwedzkich Sił Zbrojnych (Försvarsmakten, FM) z 19 października, obserwacje z wcześniejszych dni oraz powtarzające się w tym rejonie incydenty w 2014 roku i pojedyncze zdarzenia w latach poprzednich wskazują na prowadzenie przez obce państwa aktywności podwodnej w wodach Archipelagu Sztokholmskiego, w szczególności w rejonie szkieru Kanholm. W związku z tym FM poszukują obcej jednostki – okrętu podwodnego lub małej łodzi podwodnej albo płetwonurków w jednostce podwodnej – nie wskazują jednak na kraj pochodzenia. Poszukiwania są prowadzone na wybrzeżu szkierowym wzdłuż Sztokholmu – od wyspy Möja do Ornö przy częściowym zamknięciu przestrzeni powietrznej i morskiej dla ruchu cywilnego. W związku ze spekulacjami szwedzkich mediów o prowadzeniu działań w Archipelagu Sztokholmskim de facto przez Rosję, rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że rosyjskie okręty podwodne i nawodne wypełniają zadania w akwenach Oceanu Światowego zgodnie z planem i bez wystąpienia sytuacji nadzwyczajnych czy awaryjnych. Z kolei rosyjskie gazety, powołując się na źródła w rosyjskim resorcie obrony, podawały informacje o poszukiwaniu przez Szwedów holenderskiego okrętu podwodnego Bruinvis, który brał udział w szwedzko-holenderskich ćwiczeniach marynarek wojennych Northern Archer 13–17 października w Szwecji. Informacje te zdementowała Holandia – okręt Bruinvis po opuszczeniu Szwecji wziął udział w holendersko-estońskich ćwiczeniach u wybrzeży Estonii (18–19 października). Szerszy kontekst – rosyjska aktywność wojskowa wobec Szwecji Spekulacje mediów na temat rzeczywistych bądź pozorowanych działań prowadzonych w Archipelagu Sztokholmskim wynikają z braku precyzyjnych danych. Najprawdopodobniej działanie te prowadzone są przez stronę rosyjską. Wpisują się bowiem we wzmożoną aktywność rosyjską w regionie Morza Bałtyckiego i w Arktyce obserwowaną od 2008 roku, a nasiloną w 2014 roku – czy to w formie coraz częstszych, większych ćwiczeń wojskowych prowadzonych na podstawie ofensywnych scenariuszy, naruszania przestrzeni powietrznej państw regionu czy agresywnych działań wobec jednostek sił zbrojnych tych państw w międzynarodowej przestrzeni powietrznej i na wodach międzynarodowych. Otwarcie mówią o tym przedstawiciele szwedzkiej armii – według szefa sztabu, Sverkera Göransona, środowisko bezpieczeństwa w regionie od dłuższego czasu stopniowo ulega pogorszeniu, przy czym negatywne tendencje nasiliły się w 2014 roku. W swoim oświadczeniu potwierdził to również szwedzki Wojskowy Instytut Radiotechniki (FRA), śledzący aktywność wojskową w regionie. Po kolejnym szwedzko-rosyjskim incydencie FRA w wydanym 2 października br. oświadczeniu mówi o zwiększeniu w ostatnim półroczu liczby prowokacyjnych manewrów rosyjskich samolotów wobec jednostek szwedzkich. We wrześniu br. rosyjskie myśliwce naruszyły szwedzką przestrzeń powietrzną w pobliżu wyspy Öland (Olandii) – szwedzki MSZ wezwał w tej sprawie rosyjskiego ambasadora. Najpoważniejszym znanym zdarzeniem były ćwiczenia rosyjskich myśliwców i bombowców strategicznych z marca 2013 roku symulujące atak na dwa cele wojskowe w Szwecji prowadzone w odległości ok. 35 km od szwedzkiej granicy. Z wypowiedzi przedstawicieli szwedzkiej armii wynika, że takich prowokacyjnych incydentów wobec Szwecji ze strony rosyjskiej mogło być w 2014 roku i latach ubiegłych o wiele więcej. Incydent w Archipelagu Sztokholmskim może być "wpadką" rosyjskich jednostek. Jednak mogły one też świadomie podjąć działania, które pozwoliły wykryć ich obecność – niezależnie, czy wykonywały tam jakieś zadania, czy nie. Nie należy również wykluczać prowokacji rosyjskiej, mającej na celu symulowanie rosyjskiej obecności wojskowej na szwedzkich wodach terytorialnych w pobliżu Sztokholmu. Wzmocniona rosyjska aktywność wojskowa wobec Szwecji, w którą wpisuje się ww. incydent, ma na celu sprawdzenie gotowości bojowej szwedzkiej armii i jej faktycznych zdolności do reagowania w podobnych sytuacjach oraz testowanie szwedzkich możliwości w zakresie rozpoznania radioelektronicznego. Jest również demonstracją rosyjskich możliwości prowadzenia działań wojskowych wobec Szwecji – w tym przypadku w szwedzkich wodach terytorialnych w rejonie Sztokholmu, który jest priorytetowym obszarem dla obronności tego kraju. Służy też pokazaniu małych możliwości Szwedzkich Sił Zbrojnych w zakresie obrony własnego terytorium, drastycznie zmniejszonych po okresie zimnej wojny i po przestawieniu się armii na udział w operacjach zarządzania kryzysowego za granicą w ostatnim dziesięcioleciu. Gra na Bałtyku Szwecja (południowa i centralna część kraju oraz Gotlandia), ze względu na położenie geograficzne, jest istotnym państwem z perspektywy planowania i prowadzenia natowskich i rosyjskich operacji wojskowych w regionie Morza Bałtyckiego. Szwecja może bowiem umożliwić bądź zamknąć dostęp do wykorzystania szwedzkiej przestrzeni powietrznej i morskiej przez NATO w ramach prowadzenia przez Sojusz operacji w państwach bałtyckich, decydując o powodzeniu ewentualnej rosyjskiej operacji militarnej i o (nie)wypełnieniu przez NATO zobowiązań do obrony zbiorowej. Od kilku lat toczy się więc gra o to, w jakim kierunku pójdzie szwedzka polityka bezpieczeństwa i obronna. Litwa, Łotwa i Estonia, świadome znaczenia Szwecji dla własnego bezpieczeństwa, są państwami, które najgłośniej lobbują za członkostwem Szwecji (i Finlandii) w NATO. Z kolei Szwecja ponownie (po okresie zimnej wojny) zaczyna powoli zdawać sobie sprawę ze swojego geostrategicznego znaczenia w regionie. Jednocześnie, ze względów wewnątrzpolitycznych, historycznych i społecznych jej klasa polityczna nie chce przełamywać oporów społecznych oraz ryzykować napięć na linii Sztokholm–Moskwa i woli utrzymać bezaliansowy status państwa, dążąc do coraz silniejszej współpracy z NATO. Efektem jest podpisanie we wrześniu 2014 roku na szczycie NATO w Newport szwedzko-natowskiej umowy Host Nation Support (HNS). Umowa – w przypadku jej pełnej implementacji i uzyskania każdorazowo zgody szwedzkiego rządu – stwarzać będzie polityczne i wojskowo-techniczne możliwości wykorzystania szwedzkiego terytorium lądowego, przestrzeni powietrznej i morskiej przez siły natowskie w przypadku prowadzenia sojuszniczej operacji w regionie Morza Bałtyckiego. Rosja dąży do polityczno-wojskowego "zneutralizowania" Szwecji (i Finlandii). Nie chodzi tu tylko o członkostwo w NATO: nie starał się o nie poprzedni konserwatywny rząd Szwecji, a obecny socjaldemokratyczno-zielony oficjalnie je wyklucza. Rosyjskie wielowymiarowe działania – polityczne, ekonomiczne, wojskowe, propagandowe – obecnie i w przyszłości mają raczej na celu spowodowanie, aby szwedzki rząd wstrzymał się od daleko idącej współpracy z NATO (np. wywiązywania się z umowy o HNS). Rosja dąży do, aby w przypadku ewentualnych kryzysów/konfliktów w regionie Morza Bałtyckiego Szwedzi podjęli decyzję o nieudzieleniu zgody na przemieszczanie się i bazowanie na terytorium Szwecji sił natowskich (do czego Szwecja jako państwo bezaliansowe ma suwerenne prawo, mimo podpisanej umowy z NATO o HNS). Głównym celem Rosji nie jest realizowanie worst-case scenario – który w przypadku ataku zbrojnego na państwa bałtyckie objąłby najprawdopodobniej również sabotaż lub uderzenie na szwedzkie (a w perspektywie konfliktu natowskie) bazy lotnicze i morskie, przejęcie kontroli nad szlakami żeglugowymi w pobliżu Szwecji i zajęcie kluczowych punktów na szwedzkim terytorium, np. wyspy Gotlandia. Celem Rosji jest przekonanie państw bałtyckich, Szwecji i Finlandii oraz NATO, że jest ona w stanie taki plan wykonać i ma do tego wystarczające zdolności wojskowe. To z kolei ma działać odstraszająco na NATO i państwa regionu i przełożyć się na niechęć do realizowania zobowiązań sojuszniczych. W efekcie miałoby to doprowadzić do osłabienia wiary w siłę art. 5 i tym samym podważenia wiarygodności NATO, co jest dalekosiężnym celem rosyjskiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Obserwowana rosyjska aktywność wojskowa wobec Szwecji i w całym regionie jest więc głównie wojną psychologiczną. Służy przede wszystkim demonstrowaniu własnego przeważającego potencjału militarnego i uwidacznianiu rażących luk w systemie obronnym danego państwa, a tym samym zastraszaniu społeczeństwa i wywieraniu wpływu na decydentów w Szwecji i państwach regionu bałtyckiego. Polityka bezpieczeństwa nowego szwedzkiego rządu Nie należy oczekiwać, że wskutek rosyjskich działań zwiększy się poparcie w społeczeństwie i w elitach politycznych Szwecji dla uzyskania członkostwa w NATO. Nowa rządząca koalicja Socjaldemokratów i Zielonych oficjalnie zapowiedziała, że nie będzie dążyć do przynależności do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Najprawdopodobniej będzie jednak dokładać starań na rzecz podpisanej przez poprzedni rząd umowy o HNS z NATO. Wydaje się, że krótkoterminowo rosyjskie działania wobec Szwecji będą miały skutek odwrotny do zamierzonego. Prawdopodobnie wpłyną pozytywnie na ponadpartyjną zgodę na dodatkowe zwiększenie wydatków wojskowych w ramach dyskusji o nowej strategii bezpieczeństwa i długofalowym planowaniu obronnym ponad to, co zaproponowała na wiosnę 2014 roku szwedzka Komisja Obronna do 2024 roku. Jednak nawet w przypadku zwiększenia nakładów, szwedzki budżet obronny będzie niewystarczający w stosunku do potrzeb Szwedzkich Sił Zbrojnych. Średnio- i długoterminowo wpływ rosyjskich prowokacji na szwedzkie społeczeństwo i elity polityczne nie jest jednak do końca przewidywalny – co powinno być impulsem dla Szwecji (i innych państw regionu) do rozwijania strategii przeciwdziałających rosyjskim kampaniom informacyjno-psychologicznym w regionie. Aneks Agresywne rosyjskie działania wojskowe w regionie Morza Bałtyckiego W 2014 roku odnotowano wzmożone agresywne działania rosyjskich sił zbrojnych w regionie Morza Bałtyckiego. Składają się na nie naruszenia przestrzeni powietrznej państw regionu, zbliżanie się do ich przestrzeni powietrznej wymagające reakcji samolotów NATO w ramach misji Baltic Air Policing, agresywne manewrowanie prowadzone przez rosyjskie samoloty w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, jak i zwiększona liczba ćwiczeń wojskowych. W przypadku Szwecji były to agresywne manewry rosyjskiego myśliwca wobec szwedzkiego samolotu rozpoznania elektronicznego (3 października), naruszenie szwedzkiej przestrzeni powietrznej przez dwa rosyjskie myśliwce (17 września), a w marcu 2013 roku rosyjskie ćwiczenia symulacji ataku na dwa cele w Szwecji, przy braku reakcji szwedzkich sił powietrznych. Finlandia od maja br. odnotowała kilkukrotne naruszenie jej przestrzeni powietrznej (28 sierpnia, 25 sierpnia, 23 sierpnia, 20 maja, 12 maja) oraz agresywne manewry wobec fińsko-szwedzkiej jednostki badawczej – Aranda (2 września, 2 sierpnia). W 2014 roku w Estonii doszło do pięciokrotnego naruszenia jej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty (13 sierpnia, 25 czerwca, 12 czerwca, 11 czerwca, 21 maja), natomiast Łotwa odnotowała ponad 150 bliskich incydentów, czyli zbliżania się do jej przestrzeni powietrznej i niebezpiecznego manewrowania, co wymusiło wielokrotną reakcję myśliwców NATO. W przypadku Litwy oprócz bliskich incydentów z udziałem rosyjskich samolotów należy wymienić odholowanie litewskiego kutra rybackiego, przebywającego na wodach międzynarodowych, do rosyjskiego portu (18 września). Autor aneksu: Karolina Stanik JPFgW.
  • 7xtuzt0imf.pages.dev/366
  • 7xtuzt0imf.pages.dev/288
  • 7xtuzt0imf.pages.dev/276
  • 7xtuzt0imf.pages.dev/302
  • 7xtuzt0imf.pages.dev/292
  • 7xtuzt0imf.pages.dev/249
  • 7xtuzt0imf.pages.dev/295
  • 7xtuzt0imf.pages.dev/272
  • 7xtuzt0imf.pages.dev/190
  • szwedzka wyspa na baltyku